Czym jest bodźcowanie?
Jest to stymulowanie rozwoju dziecka poprzez różnorodne czynniki, które wywołują jego reakcje. Wszystko to, co robisz ze swoim maluszkiem – dotykasz, kołyszesz, mówisz do niego, pokazujesz zabawki – dostarcza mu bodźców z różnych receptorów: czuciowych, słuchowych, wzrokowych. Każde nasze działanie wymaga od dziecka zaangażowania kilku zmysłów, a ich wzajemne współgranie nazywamy integracją sensoryczną. To wszystko pozwala dziecku doświadczać świata oraz swojego ciała, a co za tym idzie – rozwijać się.
(W tym artykule przeczytasz o bodźcowaniu oraz przebodźcowaniu niemowląt. O tym, jak prawidłowo wspierać rozwój dziecka, dowiesz się z działu „Zabawy i zabawki wspierające rozwój dziecka” z książki „Mamy dla Mamy (i Taty)”, tom II – rodzicielstwo).
Zasady prawidłowego bodźcowania:
- stymuluj dziecko, obserwując jego skoki rozwojowe, nie wyprzedaj ich (więcej w rozdziale: „Skoki rozwojowe, czyli okresy intensywnego rozwoju… i marudzenia”),
- uwzględnij rytm dnia dziecka, jego nastrój i potrzeby,
- zachowaj umiar w ilości i różnorodności bodźców (np. zabawka powinna wydawać jeden do dwóch dźwięków); pamiętaj, że zabawki, które świecą i grają jednocześnie, a do tego są różnokolorowe, mogą obciążać układ nerwowy dziecka (przeczytaj rozdział „Mamo, tato, pobaw się ze mną! Znaczenie zabawy dla rozwoju dziecka”),
- bądź czujna i reaguj, kiedy coś cię niepokoi w zachowaniu Twojego dziecka.
Należy pamiętać, że każdy z nas ma różne preferencje sensoryczne, np. niektórzy lubią głośną muzykę, uwielbiają być czesani, innych hałas lub dotykanie włosów irytuje. Jako dorosły wiesz, czego nie lubisz i unikasz tego. Twoje dziecko nie ma jeszcze takiej umiejętności i polega jedynie na Tobie – dlatego ważne jest, aby obserwować, jak Twój Maluszek reaguje na dane bodźce, co lubi, a czego nie.
(Wskazówki dot. prawidłowego stymulowania poszczególnych zmysłów znajdziesz w rozdziale „Poczuj to wszystkimi zmysłami, czyli zabawy sensoryczne”, w bestsellerze „Mamy dla Mamy (i Taty). Rodzicielstwo – jak to się teraz robi”).
Czym jest przebodźcowanie?
Przebodźcowanie (przestymulowanie) to stan, w którym układ nerwowy jest przeciążony bodźcami lub doświadczeniami. Dzieje się tak, ponieważ dziecko odbiera wszystkie bodźce z otoczenia, ale nie jest w stanie ich przetworzyć. Jeśli nadmiar bodźców pojawia się sporadycznie, nie jest groźny, o ile zapewnisz dziecku odpoczynek. Jednak stałe narażanie dziecka na nadmiar bodźców będzie niekorzystnie odbijać się na jego rozwoju.
Objawy przebodźcowania dziecka:
- Dziecko jest nadmiernie pobudzone, samo nie wie, czego chce albo wręcz przeciwnie – jest zmęczone i apatyczne.
- Dziecko jest niespokojne, nerwowe i płaczliwe.
- Mogą wystąpić kłopoty ze snem.
- Stany podgorączkowe, szybki, płytki oddech (u malutkich dzieci).
- Kręcenie główką, prężenie ciała oraz zakrywanie twarzy, odwracanie się – w celu odcięcia od bodźców.
Do przykładowych sytuacji, w których następuje przebodźcowanie należą: zmęczenie i zakłócanie snu dziecka (np. kładzenie go spać w pokoju z włączonym TV), narażenie dziecka na dużą ilość intensywnych bodźców (np. goście w domu plus włączone radio, ostre zapachy, grające i świecące zabawki), długotrwała, intensywna aktywność (…).
Jak pomóc przebodźcowanemu dziecku?
Jeśli zaobserwujesz niepokojące zachowanie u dziecka, mogące świadczyć o nadmiarze bodźców, zapewnij mu spokój i ciszę, jeśli to możliwe odetnij od nadmiaru bodźców. Stwórz atmosferę sprzyjającą wyciszeniu, przytul, ukołysz. Ważne, aby w harmonogramie dnia dziecka uwzględniać nie tylko czas na atrakcje i zabawę, ale też czas na odpoczynek, wyciszenie i regenerację.
Dzisiejszy świat powoduje, że zarówno my, jak i nasze dzieci, jesteśmy przestymulowani słuchowo i wzrokowo (media, tablety, komórki, kolorowe reklamy), a niedostymulowani ruchowo (Przeczytaj rozdział:„Ruszaj(cie) się! Znaczenie ruchu dla rozwoju dziecka”). Ważne, aby dobierać zabawki tak, aby stymulowały również ruch dziecka, bo na późniejszym etapie życia będą zbyt długo siedziały przy pracach stolikowych, np. w szkole.
Na szczęście mamy wpływ na to, jak spędzają czas nasze pociechy. I jeśli chcemy przekazać im dobre wzorce, zacznijmy od siebie – skorzystają na tym wszyscy!
Autorka: Małgorzata Sarnecka – pedagożka, trapeutka, mama Marty, Konrada i Tomka
Powyższy tekst pochodzi z bestsellerowej książki „Mamy dla Mamy (i Taty). Rodzicielstwo – jak to się teraz robi”. Pełny spis treści tego kompendium wiedzy dla rodziców znajdziesz na stronie mamydlamamy.pl/spistresci.